Gdyby nie moja przyjaciółka ta notka chyba nie pojawiłaby się w tej dekadzie ( xd). Niestety jakoś nie mam weny do niczego. Nawet do życia wiecie? Ostatnio moje życie jest jeszcze bardziej nudne niż zwykle. Czyżby Koizumi miała kolejny kryzys? Hah, możliwe. Ale Koizumi! Ty zawsze masz jakieś kryzysy, jakbyś mogła mieć 4 imiona na pewno byłby to Kryzys.
To śmieszne, że mimo posiadania przy sobie świetnych osób nie jestem w stanie sobie poradzić sama ze sobą. Ciągle czegoś mi brak. Może po prostu za bardzo narzekam i robię z siebie ofiarę losu?
Przyszła wiosna a wraz z nią koniec praktyk i tego dobrego.
A! Właśnie, jak tam było na praktykach?
Myślałam, że będzie strasznie. Z resztą w poprzedniej notce jest na to dowód. Pozory mylą.
Było świetnie, z wielkim bólem wróciłam do szkoły! Kierowniczki były super, przypały w windzie przy stażyście też , hah♥. Nie nauczyłam się niczego konkretnego, ale liczy się to, że zobaczyłam jak działa ZUS :D. Każda maszynka dostała imię była : Basia, Krystynka, Bożenka i Lipska :). A wiecie jaką dostałam radę od głównej naczelniczki? Że w zusie nie zarobi się dużo i żeby szukać sobie bogatego i zaradnego męża. A ja takie.....AHA. I wzrok pytający "a kot może być?". No ale pomijając płytką radę naczelniczki....to było super doświadczenie.
Wracając do szkoły czułam się jakbym miała umrzeć. Ale nie było tak źle, w końcu przed świętami jest trochę luzu. W święta będzie strasznie, bo będę musiała przeczytać prawie całego Pana Tadeusza, opracować go dokładnie i pamiętać o każdym szczególe. Taką już mamy nauczycielkę. Kurcze. Nie zdam z polaka, serio.
Byłam w niedzielę z Kariną w kinie. Film nie był wybitny no ale liczy się to z kim byłam a nie na czym :) Takie jest moje zdanie. Ostatnio dosyć często chodzę do kina. Kolejny film to Planeta singli na który idę z klasą 1 kwietnia. No no, zobaczymy :)
Dziś z Agą byłyśmy w Zielonej Budce. Zgrzeszyłam jedząc lody, ale dawno nie jadłam lodów i zaryzykowałam. Co z tego że z katarem i bólem gardła. Najśmieszniejsze jest to, że po tych lodach mi przeszło o.O i mam tylko lekki katar. I ta rozmowa z Agą, lubię z nią rozmawiać. Zawsze rozmawiamy o takich realistycznych tematach, o życiu, o przyszłości, o przeszłości itd. Wszystko jest takie szczere. Hehe. Jak takie matki polki które spotykają się po latach.
Wiosno wiosno wiosno....przyniesiesz mi trochę dobrego?
Prooooszęęęę.
Chciałabym, żeby to był mój czas. Tylko mój. Czas w którym po prostu będzie mi dobrze. Nie komuś. Za dużo poświęcałam nerwów i czasu na to żeby to innym było dobrze. A gdzie w tym wszystkim ja? Trochę się pogubiłam!
Nie chcę się już sama niszczyć tylko się powoli naprawiać. Ten charakter trzeba ogarnąć!! Zdecydowanie :). Odrodzenie czyli renesans Daryjki..ooo tak!
Dzisiejsza notka bez zdjęć! Ale obiecuję wkrótce poprawę tej sytuacji!! :D
Trzymajcie się :*
Koizumi!
ja też chcę do kina :D hiehie :D życzę Ci jak najlepiej i oby się spełniło :)
OdpowiedzUsuńi czekam na przygody i zdjęcia :D
OdpowiedzUsuń