piątek, 13 czerwca 2014

1...2...3....1...2...3

Hey♥
Znowu miałam problemy z internetem, na szczęście dziś mi go naprawili i mogę trochę tutaj się pozwierzać. Często chciało mi się pisać nawet na ścianie kiedy nie mogłam tutaj na blogu albo na tym drugim. Jestem osobą która posiada ogromną miłość do pisania, że chyba kiedyś stworzę coś z czego będę w 100% zadowolona.
....Hm....ale to nie jest temat dzisiejszej notki.
Czy w ogóle ta notka ma jakiś temat?
Nie ma...xd
Więc o czym dziś mam pisać?
Jak zawsze egoistycznie o sobie?
Nie, dziś będę mówić o typach osób których ja nienawidzę N-I-E-N-A-W-I-D-Z-Ę.
No to zaczynamy!
NUMER 1
Najbardziej z wszystkich osób na świecie nie lubię PROSTAKÓW czyli osób które przeklinają publicznie, ale nie tak cicho tylko głośno wyzywając na przykład żonę albo jakąś inną osobą która stoi obok.
Hm...albo niektórych panów na budowie którzy gwizdają i napalają się gdy widzą jakąś dziewczynę na ulicy.
Tego po prostu nie trawię brrrrrrrrrrr.....
NUMER 2
Miejsce drugie na mojej liście zajmują plotkary. Plotki są dla mnie jak czosnek dla wampirów, czyli ich nienawidzę wyczuwam je na kilometr a osoby które plotkują są na mojej czarnej liście od początku znajomości. W mojej szkole jest 80% dziewczyn na takiej liście więc...oj...aż szkoda mówić...Czasami aż mi się tych dziewczyn żal, bo są ogólnie fajne z charakteru..niektórym ufałam, a tu takie niespodzianki...oj...oj...
NUMER 3
Nie lubię osób które się użalają nad sobą przez całe swoje życie sądząc że jest do dupy i że chcą umrzeć, które tną się specjalnie w widocznych miejscach żeby ktoś za nimi latał, takie cierpienie na pokaz jest żałosne i nie rozumiem takich osób.
NUMER 4
Pseudo inteligenci .....oni też należą do śmieciowego clubu. Nie lubię osób które się wymądrzają a tak na prawdę nic nie wiedzą albo gówno w swoim życiu przeżyli. Ojojjo aż ciarki mi przechodzą
NUMER 5
Paniusie ..nie lubię dziewczyn które są takie "och, ach". Sądze że jeśli ktoś ma pieniądze to nie powinien aż tak się nimi chwalić. Ale istnieją dziewczyny już w moim wieku, które myślą że jak mają kasę, ładne ubrania to są lepsze i chwalą się tym co mają.
Myślę że na tym skończę listę. Inne to są cechy które są jeszcze znośne, które są typowo ludzkie i zależą od charakteru. Ogólnie to ja jestem tolerancyjną osobą ale wszystko ma swoje granice, prawda?
Nie można wszystkich lubić ani kochać, zawsze znajdzie się ktoś nieznośny, ale cóż trzeba to przeżyć jakoś.


U mnie wszystko okey, przynajmniej na razie. Cieszę się że nie mam problemu, chyba tylko ten z wakacjami. Ale dam sobie radę, wiadomo że będę zła o to że do Włoch nie mam możliwości jechać, ale taką złość posiadam od 3 lat więc...
Jest okey.
A jak tam u Was?
Poprawiliście już oceny? Chodzicie jeszcze to tego więzienia?
Pozdrawiam,
Koizumi San ♥