piątek, 27 grudnia 2013

Święta, święta i po świętach

              Święta, święta i po świętach
Witam!
Niestety ale u mnie już jest po świętach. Ogólnie nie poczułam ich w tym roku, chyba tylko zapach placków :). Przeleciały szybko i bez prezentów :( tylko pieniądze dostałam :p.Chociaż na ciuchy będę miała! Mam nadzieje że chociaż Sylwester będzie ciekawszy i nie będę się nudzić.
W  tym roku siedziałabym sama w pokoju gdyby nie to, że przyjechała do mnie przyjaciółka. Wczoraj sobie pojechała, ale jak nie przyjedzie w ferie to będzie mieć przerąbane, dosłownie! Planów na ferie jeszcze nie mam. Myślałam żeby pojechać gdzieś na wieś do cioci na kulig a pózniej do Wiki na parę dni, żeby mi się nie nudziło jak w tamtym roku.
Hm..wczoraj z Wiką zrobiłyśmy trochę "zdjęć" ale nie wiem czy można je tak nazwać haha :)

Jak widać, po raz kolejny, nie umiem robić głupich min na zdjęciach nawet jak się staram...ale cóż ja na to poradzę.










Idealny fotoshop xdxdxd
Jestem profesjonalnym fotografem :3 (TAK! JASNE..)











Dobra! No tutaj muszę przyznać że jesteśmy pociągające itp..
Okularnice rządzą zawsze i wszędzie :)
Obojczyk tego kościotrupa który koło mnie stoi jest "mraśny" hehe.
Zdjęcie wykonane kotletem!! A edytowane lodówką!
Jeszcze wisienką na torcie jest mój parkinson!!! No świetne, prawda???










Wczoraj również mama smażyła kotlety więc mieliśmy czym robić zdjęcia! Tym razem olej był świeży! |;DD
 Mój brat był w pokoju i niestety nie spałam z Wiką razem i nie mogłyśmy się wyszaleć :(...
Mam nadzieje następnym razem będzie tak jak kiedyś..kiedy spałyśmy razem i cały dom nie mógł usnąć przez nasze śmiechy.I piski. :D
Filmy i ciepła pościel na podłodze to było to!!!
A teraz dupa :(, nawet pogadać sobie spokojnie nie mogłyśmy. Chociaż i tak sobie wszystko  powiedziałyśmy :DD
Dużoooo rzeczy się dowiedziałam!


Oczywiście dzień byłby stracony gdybym nie wymysliła czegoś! Wzięłyśmy farby takie specjalne do malowania rękami i pomalowałyśmy sobie noski i wąsiki na policzkach!!! :DD Pomysł na zdjęcia nie zly :) Ale gorsze było wykonanie :3 Ale nie narzekam..



Pózniej:

Hahahah nie wiem jak ona chciała na tym zdjęciu wyjść ale nie wnikam :3
Haha wieczorem już nam się na prawdę nudziło więc postanowiliśmy napisać na ask'u z anonima do jej byłego różne takie pierdoły...np "potrzebuję cię" itd....
Pewnie teraz pomyślicie "boże co za idiotki"....no i ..nie mylicie się...my jesteśmy walnięte od A do Z :D


Potrzebowałam jej strasznie...tęskniłam i wreszcie się pojawiła i to w święta :3 coś niesamowitego! Mogłam przynajmniej się wygadać :D
Hehe dowiedziałam się również że moje sny są prorocze i już się boję bo to co śniłam w święta było straszne!!! Kolega z klasy zaprosił mnie do kina i się zgodziłam...i do tego tańczyliśmy razem na balu! Jejku to nie może absolutnie się wydarzyć! Ten sen lata mi po głowie i nie chce wyjść!

Jeden z moich snów okazał się proroczy ponieważ śniłam kiedyś że byłam koło galerii Echo u mnie w Kielcach i tam był śnieg po kolanach i nie dało się przejść! Ja musiałam śpieszyć się na autobus więc weszłam w ten śnieg  i zgubiłam buta razem ze skarpetką! I jakiś chłopak który był z kolegami na rowerach przypadkowo go znalazł. Ja podziękowałam i z nim zaczęłam rozmowę! Ale nie byłam sama. lecz ..z Sandrą  na począdku jak chciałam iśc to ona nie chciała i w ogóle..a pózniej kiedy ja rozkręciłam rozmowę z tym gościem i zamierzałam razem z nimi wracać to ona zaczęła mieć do mnie jakieś pretensje i zaczęła się na mnie wydzierać! Więc ją tam zostawiłam na tym śniegu i wróciłam do domu z tym chłopakiem. Wsiedłam w autobus:109 który nie jedzie do mnie 0.0 tego nie rozumiem! I dostałam od niego nr telefonu....itd...
Ale czemu był proroczy??? Bo go w kościele niedawno widziałam! I do tego razem dyskutowaliśmy z księdzem o podpisy do indeksu! Najgorsze jest to że wiem gdzie mieszka i chyba jak ma na nazwisko!!!
Ale dlaczego akurat jego śniłam??? Może dlatego że go kiedyś widziałam w autobusie albo gdzieś i po prostu mi się spodobał! Mój mózg kochany musiał go zapamiętać i koniec...
Kurde...nie znam go ale chyba....się ..."zakochałam"????



















Dzisiaj planowałam jechać na zakupy...chciałam kupić sobie wreszcie jakąś spódniczkę i spodnie ale nie wypaliło bo przyjaciółka pojechała do dziadków. Jutro oczywiście w domu nie będę siedzieć! Na pewno gdzieś z nią się wybiorę..i znowu wszystko wydam w jeden dzień :"(
Dzisiaj zostanę w domu i ugotuję obiad tacie..bo dzisiaj znowu wyjezdza do pracy i będą mieć do sylwestra święty spokój :D  Przynajmniej się podliżę do może coś dostanę :) HEHEEHEHE.
Nudy są straszne u mnie w domu, chociaż zaczyna się moja ulubiona telenowela włoska od której się uzależniłam. Ostatnio dużo odcinków przegapiłam ojojoj xdxdxd


Co do tego "bbbaaaluuuu" nie mogę się doczekać :) Ciągle myślę o tym czy dam radę zatańczyć poprawnie..jaką sobie sukienkę kupić...jakie buty...itp....po prostu ta myśl mnie wykańcza!
Po feriach zaczynają się próby poloneza jak już wspominałam HELP ME!



Teraz niestety muszę kończyć notkę, choć mogłabym pisać cały dzień  :D Mam nadzieję że u was nie jest tak nudno jak u mnie i że te święta były wyjątkowe jak u mnie :D hehe...Chociaż....co ja gadam! Swięta są świetne co do atmosfery.....ale co z resztą? Jajo! 
Święta są dla osób które z problemami sobie radzą....i dla których same święta nie są problemem....

Jak mówiłam u mnie nudy! Zapraszam do komentowania mordki i na mojego aska *link jest podany w poprzedniej notce*! Może dzisiaj jeszcze dodam notkę...

Miłego dnia,
Koizumi!

poniedziałek, 23 grudnia 2013

                         Świąteczna ja
HOHOHO!
To już święta bo moja buzka uśmiechnięta heheeh :) Taka tam ochota na rymowanki.

Jak już wiecie dzisiaj miałam ubierać choinkę i robić szopkę.Muszę być szczera i powiedzieć wam że moje lenistwo na nic mi nie pozwoliło. Jedynie ozdobić choinkę i posprzątać w całym domu. Tym razem wszystko musiałam robić sama, bo moja mama w te święta praktycznie cały czas musi siedzieć w pracy.
Cóż, miałam czas zrobić sobie zdjęcia z moją siostrzyczką Michalinką, która cały czas marudziła i miałam jej dość...Ale jakoś udało mi się ją wygonić z pokoju z pretekstem że ją zawołam jak skończę coś tam robić :)
I jej już tu 4 godziny nie ma, ale to tylko szczegół!
Jeju! Jutro tyle jeszcze mnie czeka, a najgorsze to chyba będą spiny z rodzinami i dzielenie się opłatkiem! Nienawidzę tego! W tamtym roku składałam życzenia tylko rodzicom...Igorowi i dziadkowi...bo tylko my razem siedzieliśmy przy stole. Ale w tym roku z 2 piętra ma przyjść mój wujek z Michalinką...i do kompletu para zakochańców....no nie wiem co to będzie..najwyżej bardzo "niespodziewanie" zaboli mnie głowa i będę musiała iśc spać...hehe :)
Zastanawiałam się dzisiaj cały dzień czy iść na pasterkę...
Bo w sumie mogłabym się poświęcić żeby na drugi dzień nie wstawać wcześnie :) Ale coś mi się wydaję że o 1 w nocy będę leżeć w łóżeczku z gorącą czekoladą i telefonem ;) To silniejsze ode mnie :)








Zdjęcie robione przez Michalinkę, nie miałam czasu nawet edytować tego zdjęcia, ale jest to w tej notce ze względu na to że obiecałam jej że wstawię. Gdybym tego nie zrobiła miałabym przerąbane!!!
Ona ma 4 lata ale potrafi się lepiej ode mnie zemścić! Moja krew :D









Na koniec sesji wpadł mój brat i to trwało sekundkę!! HAHA wystarczyło hasło: "dobra a teraz zróbmy głupie miny!!" hahaa
Serio, nie dlaczego ale ja nie umiem robić głupich min do zdjęć...sami widzicie...!!!










Jestem zadowolona z mojej choineczki :) Uważam że jest najpiękniejszą KRZYWĄ choinką na świecie :DD

Moje nóżki i tak przykuwają większą uwagę! Tak stwierdził mój brat!
Powinnam się obrazić!?
W tym roku wywalczyłam choinkę w moim pokoju! Zawsze stała w sypialni rodziców ale tym razem moje argumenty były bardziej przekonujące. U was teraz rodzi się pytanie : "po co jej choinka w pokoju??? czy to takie ważne że aż musi o to prosić??" ..
A więc tak, dla mnie choinka jest na prawdę ważna! Uwielbiam gdy jest zgaszone światło i tak pięknie świeci!! I można przy tym miłym świetle czytać książki..albo je pisać...ja przynajmniej  tworzę książkę. Nudna lecz długa i smutna. Tylko dla mnie.








Jutro muszę ściągnąć jakiej fajne filmy świąteczne. Ponieważ moi kochani rodzice zdecydowali że będą oglądać tylko i wyłącznie telewizje włoską...i nie mam dużo polskich kanałów na których byłoby coś ciekawego.
Jestem zdesperowana! Gdzie mój Kevin!!! Zawsze! Zawsze w wigilie mi towarzyszył! A co teraz!????

DOSTANE SZOKU :D








Placki! Placki! Jezu czuć w moim domu zapach wanilii chyba już od 3 dni. Cały czas chodzi kuchenka, a drzwiczki od lodówki chyba zaraz odpadną od tego otwierania i zamykania!
Nie mówiąc już o mikserze! Jeju chyba umiem udawać jego dzwięk już na pamięć równo i rytmicznie! Nie żartuję!

Kiedy to się wreszcie skończy???
Kocham święta, ale tego tygodniowego zamieszania żeby przeżyć jak szlachta te 3 dni nie cierpię!

Mam nadzieję że jutro też będę mieć taki uśmiech na twarzy! I że ogólnie przeżyję te święta bez problemów i zmartwień! Chociaż to jest nie możliwe w świecie marionetek, niestety.








Koizumi w tym roku życzy wam wszystkim wesołych i spokojnych świąt, szczęśliwego i szalonego nowego roku! Żeby wam się poszczęściło chociaż w połowie.. i żebyście mieli odwagę odciąć te sznurki które utrudniają wam życie!

Następną notkę dodam jutro. Muszę tylko dostać jakiś temat na który będę mogła się wypowiedzieć. Ostatnio na poczcie była pustka na asku również . Mam nadzieję że tym razem ktoś coś zaproponuje! Ja czekam! koizumi.san98@gmail.com lub ask.fm/daryjka98 !
Zapraszam również do komentowania.

Dobranoc- Koizumi-san <3