Hey pyski :DD...
Ostatnio każdy dla mnie jest pyską, więc nie obrażajcie się. Haha.
Dzisiejszy temat przyszedł mi do głowy pięć minut przed napisaniem tej notki. Myślę że jest nawet ciekawy, choć nie wiem czy te rzeczy które tutaj wypiszę będą równie interesujące. Kurcze, problem jest w tym iż ja improwizuję, nie mam planu, ani wskazówki w notatniku co do notki. Więc będę myśleć stopniowo o rzeczach o których jeszcze nie wspominałam na blogu. Może na asku coś było, ale myślę że nie każdy wszystko pamięta ani nie czyta.
1 Nie chodziłam do 6 klasy, lecz dwa razy powtarzałam 1 gimnazjum. Jeden rok we Włoszech a drugi w Polsce - wszystko przez to że we Włoszech jest troszkę inaczej ze szkołą....
5 lat- podstawówka
3- gimnazjum
3- liceum
Dlatego osoby które nie mają nawet 18 lat piszą maturę! Jakbym mieszkała we Włoszech za rok byłabym maturzystką 0.0 .................bez komentarza!
2. Wszystkie palce u stóp mają tą samą długość oprócz tego największego- WIEM, TO JEST DZIWNE!
3 Kiedy mi się chcę bardzo pić mam reakcję wymiotne niezależnie od miejsca pobytu, więc zawsze staram się mieć przy sobie picie lub jakieś drobniaki żeby w razie czego kupić sobie wodę
4. Jestem jedna wśród niewielu osób które nie cierpią naleśników, nie zjem naleśnika nigdy w życiu
5. Boje się ciemności i jak wracam do domu po 21 i nikt nie może mnie odprowadzić z autobusu wybiegam i biegnę do domu z całych moich sił, bo mam wrażenie że ktoś za mną stoi
6 Banan to jeden z moich ulubionych owoców, ale nie zjem nic co jest z niego zrobione...
7. Kocham mieć rację a kiedy nie mam to nie jestem w stanie tego zaakceptować
8 Od roku, od kiedy zaczęłam pisać moją książkę nie usnę bez napisania nowego rozdziału
9 Od kiedy skończyłam 1 rok życia nigdy nie byłam w szpitalu
10. Kiedy się z kimś kłócę nigdy pierwsza się nie odzywam, nie próbuję przepraszać, bo boję się konfrontacji i odrzucenia.
HYH! Dałam radę! A teraz wpadnę na drugiego bloga aby napisać następny rodział. Jestem na 11 z 20. Mam nadzieję że się podoba mimo tych błędów, ale ja na prawdę mam jeszcze problemy z polską pisownią. Myślę że z czasem nadrobię to co przez te lata spędzone we Włoszech mnie ominęło. Cieszę się że sporo osób lubi moje opowiadanie i czeka czasami cały dzień na nowy rozdział. Czasami to aż mi się robi ciepło w serduszku, bo są osoby które samym faktem że czytają te moje "owoce wyobraźni".
Pojutrze zdaję ostatnie pytania do bierzmowania i później będę miała próby i dlatego w tym miesiącu może mi się zdarzyć że zaniedbam trochę tego bloga. Będę starała się z całych sił żeby tak się nie stało...poza tym..ja nie potrafię nie pisać. To moje "hobby?"
A co tam u was? Jaki jest dla was ten miesiąc...??
Wasza Koizumi :3