Ferie, które były skazane na porażkę okazują się całkiem przyjemne i wcale nie chcę mi się wracać do szkoły :) Ferie spędzam aktywnie ( żartuję) Bo co niby miała robić Daryjka jak się nie obijać? Nie ma innej opcji! Dni spędzam raczej z ludźmi ( jak to brzmi xDDD). Dziś wróciła Michalinka od babci i nie mogę przestać się cieszyć. Tęskniło mi się trochę za jej dokuczaniem mi!
| Najlepsze siostry :DDD + Dołeczki o.o ;C |
| Hahaahahahaha musiałam to wstawić chociaż wyszłam jak..... xDDD |
Kiedy Miśka była na swoich feriach u babci, ja spędzałam czas z Wiką, która wreszcie mnie odwiedziła na nocki :P Było całkiem fajnie. Oglądałyśmy horrory po których o mało nie wylądowałam w psychiatryku bo łaziłam po mieszkaniu tylko tam, gdzie było zapalone światło xD A jak w nocy chciało mi się iść do wc to po prostu czekałam do rana. Ale warto było, bo filmy były nawet fajne ( Szepty i Sinister). Byłyśmy również w galerii z 2 razy i załamałam się ilością rzeczy, jakie chciałabym sobie kupić. Kiedy weszłam do Home&you albo Twistera myślałam że Wika nie da rady mnie stamtąd wyprowadzić :D Śmiała się że w moim domu, jak bedę miała juz swój będą same kubki :) Ale to nie moja wina że tak kocham kubki xD No ale co ja poradzę że napisy na tych termicznych są takie słodkie " na miłość i kawę zawsze mam czas" albo " od czekolady kocham bardziej tylko ciebie". Spojrzenia ludzi jak to czytałam Wice były bezcenne :D < haha> Ze mną chodzić do takich sklepów to wstyd.
Chodziłyśmy też do automatów żeby dać radę wyjąć jakiegoś miśka. Ale straciłyśmy tylko pieniądze xD Szkoda fajne były ;c Do kolekcji bym dołączyła. Po nieudanych polowaniach na miśki poszłyśmy do Rossmana się odstresować :P I musiało to się skończyć jakimś zakupem. Tym razem kupiłam coś, co będzie mi potrzebne. Zaczęłam organizować to co koniecznie muszę mieć. Zrobiłam już listę i obiecałam sobie że nie kupię nic co nie jest zapisane na liście. Coś czuję że będę musiała świecić oczami tacie albo dziadkowi i używać argumentu że przecież za niedługo dzień kobiet itd.... :D
Dziś nie mam dobrego humoru. Nie jest zły, jest okropny. Wstałam dziś nie tą nogą co trzeba. Najchętniej cały dzień przeleżałabym w łóżku i chyba to zrobię. Jutro musi mi przejść, bo obiecałam Michalinie parę rzeczy m.in. spacer i park :) Gdyby nie ten łobuz miałabym niejedną okazję do płaczu, ale rozwesela mnie ciągle i do tego łobuz Oliwia i jej lovelassss :D
Do końca ferii jeszcze kawałeczek. Coś trzeba na te dni wymyślić....może akurat te parę dni spędzić samotnie? :)
| Znalazłam przypadkiem i zapiszę w pamiętniku :) Świetny cytat. |
Wracam do książki.
Buziaki,
Koizumi ♥