Dzisia troszkę inna notka :)
Wielokropnie prosiliście mnie żebym dodała notkę o moich kosmetykach, ubraniach albo żebym opisała mój dzień albo żebym zrobiła playlistę moich ulubionych piosenek.
Ogónie ostatnio sporo miałam nieprzyjemnych wydarzeń że nawet o tym blogu zapomniałam, może nie zapmniałam ale po prostu nie miałam humoru żeby tutaj wpadać i pisać.
Dzisiaj jednak znalazłam trochę czasu żeby porobić zdjęcia i wstawić wszystko tak jak należy.
Więc zaczne od kosmetyków:
MGIEŁKI
Kocham mgiełki! Chyba na nie wydaję najwięcej pieniędzy w Avonie :)
Wszystkie są z Avonu. Pierwsza od lewej juz mi się skończyła niestety i w nowych katalogach jej nie widziałam. Szkoda to jedna z moich ulubionych.
Mam jeszcze truskawkową ale nie mogłam jej znalezć.
Ona jest najgorsza i używam jej tylko do perfumowania mojego pokoju albo łazienki....
Ale jako odświerzacz powietrza nie jest zła!
Ostatnia z rzędu, mgiełka "senses" , jest mgiełką nawilżającą. Czyli tak jakby balsam..zapach super!
Jednak nie wszyscy lubią egzotyczne zapachy...
U mnie w szkole wszystkie dziewczyny wypróbowały na sobie i powiedziały że zapach przyjemny więc chyba mogę wam polecić!
Dzisiaj wysmarowałam się cała nią i czułam się jak frytka w oleju ;D Serio, przesadziłam, chociaż moja skóra teraz pięknie pachnie i jest nawilżona!
Perfumy:
Osobiście ja wolę mgiełki! I perfum nie mam!
Tylko jeden flakonik Incandessence za 19.99zl 50ml
Przepraszam za jakość zdjęć, ale niestety nie mam aparatu i one są robione starym telefonem. :(
Te perfumy polecam, ale nie w tej buteleczce ponieważ nie ma "spryskiwacza", nie wiem jak to się nazywa!
Są inne wersje tych perfum i myśle że lepsze!
Lubie je przedewszystkim dlatego że czuć je nawet po praniu na apaszkach! Lubie jak moje apaszki albo szaliki pachną mocno ;)
Jednak to nie są moje ulubione perfumy z Avonu, najlepsze są
"Little Black Dress" które są droższe ale warto kupić..
wiem tylko że przy następnym zamówieniu nad ich kupnem się poważnie zastanowie, zapach jest bardzo ładny i nie zasłodki!
Wiem bo moja mama je miała niedawno i mam też dezeodorant w kulce właśnie z teg zestawu z perfumami <3
Ta notka wygląda jak reklama produktów Avonu, ale nie chce tutaj niczyjej firmy promować. Ale po prostu ja wszystkie kosmetyki zamawiam tam..i żadko mi się zdarza mieć inne kosmetyki. Czasami wpadam do Rossmana :)
Dezeodoranty w kulce mam dwa. To dziwne, ale mam tak że do szkoły używam tego zielonego, cytrusowego..
A jak jestem gdzieś umówiona to używam tego Little Black Dress...o.o
Własnie teraz zdałam sobie z tego sprawę :)
Twarz:
Do twarzy używam tylko 3 rzeczy:
1.Żelu myjącego z Garniera *ten który opisywałam w ostatniej notkce*-codziennie rano
2. Kremu ujędrającego- tylko wtedy gdy moja skóra nie jest nawilżona3. Fluidu- tylko jeśli mam jakieś pryszcze :) Nie lubię nakładać fluidu, pudru itd...denerwuję mnie on!
Najczęściej mam na sobie fluid jak ma dużo pryszczy albo ja gdzieś wychodzę na miasto...
Ewentualne 4. Maseczki oliwkowej- tylko jeśli mam sporo czasu i cierpliwości!
Oczy:
Zwykle nie mam rano czasu żeby się malować! Wiec zależy ile mi go zostanie.
Czasami mam na sobie tylko tusz, czasami tusz i kredkę czarną lub miętową albo w ogóle wychodzę z domu bez. Nienawidze cieni do powiek! Nigdy się nimi nie malowałam i nie będę :p Dla mnie to głupota!
Zrobię wyjątek na bal!
Kredka kosztowała mnie niecałe 7zł a jest z jednej strony czarna a z drugiej miętowa! Jest bardzo fajna ponieważ nie jest taki twarda ani miekka, dla mnie idealna!
Co do fluidu nie jestem bardzo zadowolona! Jest za bardzo wodnisty a ja wolę zakrywać szybko jedną warstwą miejsce do skorektowania! Odcień dobrałam bardzo dobrze! Czasami wysssypuje mnie tylko na czole i jak mam czas i to zakryje *tylko czoło* to nie widać że mam na sobie jaki kolewiek podkład!
Paznokcie : Nie maluję sobie paznokci, nie lubię...szybko mi się łamią i rosną nie równo, więc przestałąm się nimi przejmować! Jak tylko widze że da się je odciąć od razu je obcinak i pilniczkuję! I tyle!
Od czasu do czasu używam przesroczystego, ale tylko jak sobie istnieniu tego lakieru przypominam :D
Włosy:
Od roku nie zmieniam szamponu! Używam tylko i wyłącznie tego!
Włosy myję co 2 dni, czasami co 3 ale to tylko jeżeli nie mam siły umyć albo jak nie ma ciepłej wody ;)
Mam włosy zadbane, długie! Ale moim największym problemem jej ich układanie! Każdy włos układa się w inną strone!
Nic nie pomaga! A lakieru nie chce używać, bo on je tylko niszczy!
Nie susze włosów suszarką i nie prostuję! Używam odżywki co drugie mycie...:)
Zdjęcia tej odżywki zapomniałam zrobić, a na Internecie nei mogłam znalezc! Więc może jak zmienię gryzurę wreszcie to wstawię osobną notkę o włosach, w którym zdjęcie odżywki się znajdzie na pewno.
Ubrania:
Nie będę ich opisywać bo to nie ma sensu! Dodam tylko firmy z metek...nie na wszystkich są bo mnie metki często swędzą i gryzą, więc do akcji wkraczają nożyczki! CIACH! I po metce ;p hehe ;p
Tutaj dodam tylko parę, moich ulubionych, w których chodzę najczęściej...ale gdybym miała zrobić zdjęcia całej mojej szafy to by mi nie starczyło pamięci w telefonie!
![]() |
| Sweterek z mamusi lat 80 :) Kupiony na bazarze :) |
![]() |
| h&m |
![]() |
| City Queen |
![]() | |
| apaszka butik, bluzka w trampki new look |
![]() |
| Koszula ma dla mnie wielką wartość sentymentalną. Po cioci...:\ |
![]() |
| City Queen |
![]() |
| New Yorker |
![]() |
| Atmosphere |
Od dzisiaj będę regularnie wstawiać zdjęcia nowych ciuchów albo kosmetyków...ogólnie zakupionych rzeczy, żeby nie musić pózniej robić tyle zdjęć wywalając pół szafy :)
A wy, polecacie coś z Avonu? Jaki jest wasz ulubiony sklep?
Możecie mi coś polecić?
Dobranoc,
Koizumi ;)
















