poniedziałek, 29 grudnia 2014

Goodbye 2014!

 Hej  :)
Pomysł na dzisiejszą notkę podsunęła mi Oliwia! Nie wiedziałam o czym pisać. Czasami tak mam, mam ochotę na pisanie, a nie mam tematu. W dzisiejszej notce chciałabym podsumować rok 2014.
Działo się mało a zarazem bardzo dużo. To był taki rok poświęcony na ustabilizowanie swoje życia. Chyba każdy tak ma, że w pewnym momencie swojego istnienia mówi "STOP!" i tak właśnie było w tym roku. Nie robiłam szalonych rzeczy, ale próbowałam, żeby wszystko wróciło do normalności. Dużo osób może powiedzieć, że śmierć cioci i ta cała żałoba to tylko taki pretekst żeby nie być szczęśliwą osobą. Tak nie jest. Dotknęło mnie to bardzo i trudno było mi się pozbierać. Teraz już jest okay i znowu się uśmiecham, nawet jeszcze częściej niż wcześniej :). Ten rok nie był zły ale idealny też nie. Cieszę się że złe chwile mam już za sobą. W tym czasie poznałam bardziej Mariolę i teraz mam przyjaciółkę na dłuugie lata :)
Napisałam egzamin gimnazjalny w miarę dobrze i wyszłam z gimnazjum z wymarzonym paskiem. Chciałam pokazać na co mnie stać i się udało. Poznałam również Oliwię na blogosferze, a teraz wiem że mogę jej ufać, kiedy jest źle i kiedy jest dobrze! Wyjątkowo rządzi moim życiem hahaha i motywuje zakładami do działania! W smutne wieczory nie daje mi żyć i morduje grami albo skejpem! Cieszę się że znalazłam swoją "kopie" takie dwie chamskie dziewuszki ;D
Poznałam również nowe osoby na necie, jak i w  życiu szkolnym :) Na razie to tylko znajomi, ale nic nie wiadomo co będzie za jakiś czas ;)
Czyli podsumowując poznałam na prawdę wyjątkowe osoby!

Ogarnęłam dzisiaj swoją twarz xDDD

 Przez cały rok 2014 starałam się przezwyciężać swoje fobie i lęki. Muszę przyznać, że nie udało mi się. Żaden z moich lęków nie został pokonany. Woda i ciemność zawsze będą ode mnie silniejsi. Brat cioteczny obiecał mi że nauczy mnie nie bać się wody, zobaczymy co z tym będzie. Wątpię że to przezwyciężę. Jeśli chodzi o ciemność, to z tym jest problem. Są dni kiedy mogę chodzić po ciemku i wcale się nie boje a są takie kiedy nie idę nawet w nocy do wc po ciemku bo serce strasznie bije i nie mam odwagi wstać z łózka we własnym mieszkaniu -.-
Udało mi się jednak powiedzieć pewnej osobie "nie, spadaj mam już dość" i za to możecie mi bić brawa, bo zazwyczaj tak nie robię. Walczę do samego końca, a tym razem odważyłam się na taki dobry czyn!

Podsumowując: Nie pozbyłam się fobii ale pozbyłam się ludzi którzy umieli tylko ranić a od siebie nie dawali nic.



Kupiłam sobie wreszcie czapkę <3 kocham ją już ;D

 Teraz trochę mniej ważnych faktów z 2014r:
- zmienił mi się gust muzyczny i dzięki temu częściej się relaksuje niż czuje zdenerwowanie!
- pokochałam ludzi, wcześniej nie lubiłam poznawać innych, bo miałam złe zdanie o ludziach (takie mysli z Włoch przywiozłam)
- nauczyłam się ufać innym. Wcześniej moje tajemnice były tylko zapisane w pamiętniku, teraz mam zaufaną osobe.
- zmniejszyło się moje uczulenie na pary ;DD chociaż nadal to nie mija ;D Pary w miejscach publicznych to zuo!
- nauczyłam się olewać to jak ktoś mnie olewa i wychodzić z dobry humorem sama do kina albo na spacer ;)
- nie kupiłam sobie wymarzonej lustrzanki i przestałam o niej marzyć.
- skreśliłam z listy marzeń bardzo dużo podpunktów
- pogodziłam się ze swoim wyglądem i teraz po prostu pracuję aby osiągnąć sukces i schudnąć tyle ile mi się marzy
- zemściłam się na pewnej osobie i teraz moję żyć i nie umierać ;DD Zemsta taka słooodka <3
- przestałam się fochać co 5 minut
- zaczęłam szukać sensu w bezsensie
- gdy mi smutno nie płaczę tak jak kiedyś tylko piszę wiersze albo nowy rozdział i wtedy nie mam czasu na smutasy!
- gdy kogoś chcę przytulić to już o to nie pytam xD haha xd mój brat cioteczny ma mnie już dość ;DDD
-  naczyłam michalinkę liczyć do 100, dodawać odejmować i niektóre rzeczy czytać <3 Daryjka nauczycielka!
- nie usunęłam bloga i nadal bloguje i tworzę <3 SUKCES <3

Jestem ciekawa czemu mam taki aparat który nie pokazuje moich piegów <3 Kocham cię tablecie ;D
Na razie nie mam postanowień. Chyba lepiej niczego nie postanawiać tylko działać z dnia na dzień. Nie będę rozmyślać nad daną sprawą milion godzin tylko od razu.. BOOM! działam! Muszę przestać żałować. Po prostu chcę być szczęśliwa. Do tego są mi potrzebne przyjaciółki, bliższa osoba, Michalina, herbata i śmiech ;D Nic więcej! ;DD
Jestem gotowa na 2015r i na jego konsekwencje xD Nawet jeśli ten rok nie będzie lepszy to mogle się żeby był przynajmniej taki sam jak ten!  A będzie ciężko..czeka mnie walka z ocenami ;c, walka z humorkami, walka z wodą i walka z nadwagą ;D ! No no...
Trzymajcie kciuki, bo ja za was trzymam!
Szczęśliwego Nowego Roku <3,
Koizumi-San!