Hej!
Co tam u was? Mam nadzieję że dobrze, bo u mnie zaczęło się układać. Dzisiaj był bardzo śmieszny i radosny dzień dla mnie i mam nadzieję po raz kolejny, że nie zepsułam wam tą informacją humoru. Wiem jak to jest kiedy u Was nie jest zbyt fajnie i czytając notkę tego typu czujecie się zle. Znam to, bo ja czytam sporo blogów i kiedy mam zły humor i patrzę na świetne, radosne przeżycie opisane w notce to czuję się jeszcze gorzej. Więc niezależnie od waszego humoru was przepraszam :)
Po tytule mojego bloga możecie przeczytać że to jest mój pamiętnik więc...
Dzisiaj byłam z Mariolką na wagarach i poszłyśmy do galerii. Najpierw do łazienki i po nieudanej próbie zrobienia sobie zdjęcia wyszłyśmy.
Mariola jest zawsze głodna więc musiała coś zjeśc zmuszając mnie w tym samym czasie żebym ja też się nie wahała i uległa pokusie :)
Żeby było jasne ...NIE, NIE ODCHUDZAM SIĘ. Choć powinnam, nie robię tego. Przestałam się moją wagą przejmować, bo mam 15 lat i w moim wieku muszę się przejmować ważniejszymi rzeczami niż liczeniem kalorii.
Poszłyśmy do KFC i usiadłyśmy przy stoliku, Koizumi nie umie siedzieć i nic nie robić, więc wymyśliła że Mariola ma ją nagrywać.
Co nagrała?
Mnie podającą instrukcje obsługi "jak używać keczupu"Noi mam filmik, ale ze względu na to że niestety wyszłam okropnie nie wrzucę go tu, jednak się nie poddam i będę się starać nagrać coś fajnego, może mi się uda? Kto wie!
Wynik mojego dzieła keczupowego jest na tym właśnie zdjęciu ;)
Zdolna jestem prawda? hehe
Mariolka nie była gorsza i nakręciłam filmik pod pt "Mariola i Coca Cola" Nawet się rymuje!
Po KFC zdecydowałyśmy że przejdziemy do innej większej galerii w której było bardzo przypałów. Cały czas robiłyśmy jakieś głupie filmiki i powiem wam że strasznie lubię mówić do kamery, aż serio, zastanawiam się czy niw zainwestować pieniędzy z bierzmowania właśnie na kamerę.
Gdy nam się filmiki znudziły poszłam z nią na "sesję".
Zdjęcia mi się na prawdę bardzo podobają! Pierwszy raz mogę stwierdzić że wyszłam na nich fajnie :) A wy jak uważacie?



Oj było bardzo przyjemnie choć cały dzień chodziłam i teram mam odciski na stopach. Szkoda że ten czas tak szybko minął. Powiecie pewnie że przecież nie ma problemu, bo mogę zerwać się z lekcjii częściej jednak ja nie jestem osobą która szkolę olewa i ma gdzieś wyniki jakie w niej osiągam. To jest ostatnia klasa i staram się jak najlepiej. Heh, oczywiście mam świadomość że za niedługo dzień wagarowicza :) więc będzie nie jedna okazja :)
Jutro niestety muszę wstać do szkoły i strasznie mi się nie chcę choć lubię wtorki, mam takie lekkie zajęcia na których nie ma tragedii oprócz MATEMATYKI :( tam nawet jak umiem przekonuje się że jednak nic nie umiem hheheeh xd Idę umyć włosy,
PS: podajcie mi tematy na następne notki w komentarzach bo nie mam już pomysłu!
Życzę wam przespanej nocy
Koizumi <3



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz