czwartek, 21 listopada 2013




                                Myśl, pytania, bezsens

Jak na co dzień to tej godzinie w ciszy odpoczywam sobie z laptopem na kolanach. Tym razem jednak strasznie lata mi po głowie jedna myśl 
    "CO INNI BY ZROBILI ALBO POWIEDZIELI GDYBYM WYJECHAŁA Z DNIA NA DZIEŃ I JUŻ NIE WRÓCIŁA??"
Czy ktoś by się przejął? Czy ktoś by się o mnie martwił? Czy ktoś by mnie próbował odnalezć? Czy znalazł by się człowiek który by zapłakał? Czy ktoś próbowałby mnie zatrzymać? Czy ktoś by zatęsknił? 
Bardzo bym chciała żeby tak było. Jak wyjechałam z Włoch nie słyszałam o tym że ktoś się martwił albo płakał, próbowali mnie zatrzymać, ale co z tego? Nikt za mną nie zatęsknił, a jak tak to pewnie się teraz nie przyznaje, śladu po mnie tam już nie ma!
A co by się stało,teraz, gdyby np. jedna przyjaciółka dostała ode mnie sms'a że już się pakuje?

 
Co by odpisała?
Co by pomyślała?
Co by zrobiła?
To są trzy ważne pytania.....

Ja chciałabym być ważna, na prawdę ważna, chociaż dla 1 albo 2 osób, więcej mi nie potrzeba, to i tak dużo~, bardzo dużo. Niektóre osoby nie mają nikogo, ja w około mam dużo osób, mała część jest dla mnie wyjątkowa, ale żeby ich policzyć jedna ręka nie wystarcza. 

 
Mam nadzieję że ktoś kiedyś udowodni mi że się mylę, że nie jestem sama, że jestem okropnie niedoskonała ale w swój sposób wspaniała. Nie chcę żeby ktoś pisał mi takie rzeczy, ale powiedział  prosto w twarz, szczerze, a nie dlatego że to chcę usłyszeć!
Wiem że mam tylko 15 lat i że niektóre przyjaznie są fałszywe a inne tak cienkie jak nitka i za rok nikt o nich nie będzie pamiętał więc może lepiej najpierw zaczekać a pózniej warto się zastanowić ile dla kogoś znaczę?







\
 Dobra! Koniec tego myślenia, muszę się nad czymś innym zastanowić np. o poprawach moich ocen albo o nad tym co ze sobą zrobić w weekend do nie mam pojęcia :), a może tak spacer z słuchawkami w uszach zamiast  bezsensownego łażenia po tych samych sklepach?
hm... to jest dopiero pytanie :3
 

 Co do poprzednich notek, fakty o moich przyjaciółkach podobno są udane i bardzo z tego powodu się cieszę. Wywołały podobno kupe śmiechu nawet u rodziców tych dziewczyn :3 hehe 
Karina, jedna z nich, przysunęła mi pomysł..
Więc... poproszę Sandrę, Karinę, Wiktorię i Mariolę żeby napisały o mnie po 10\15 faktów które pózniej wstawię w którejś z najbliższych notek :3
ŻYCZĘ WAM MILUTKIEGO WIECZORKU,
                       Koizumi-san <3
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz