niedziela, 3 maja 2015

Majowy leżing pod kocingiem!

Hei♥
Tak jak przez całe moje życie, również w majówkę bardzo mi się nudzi. Nie mam co ze sobą robić, ale i tak wolę siedzieć w domu, niż chodzić do szkoły.  Pogoda się poprawiła i mam straszną ochotę wyjść z domu ale samemu to tak jakoś smutno.
Ale jutro już poniedziałek! Autobusy kursują normalnie, więc pojadę sobie nad zalew, gdzie byłam ostatnio z Kariną i poczytam sobie książkę :)
Teraz nasuwa się wam pytanie, czemu nie idę już do ogrodu włoskiego?
Lubię nadal te miejsce, ale zalew okazał się super. Muszę tam jak najszybciej wrócić.
Nie wiem co się stało, ale ostatnio ruszyło moje pisanie rozdziałów i wierszy. Jejj! Trochę gorzej idzie mi nauka na konkurs z chemii, ale na pewno dam radę!
Jak nie wyjdzie to obiecuję wam, że....nie wiem, sami coś zaproponujcie haha :D






Teraz mam czas na takie leniuchowanie.....gdyby nie to że muszę każdemu łazić do sklepu to całe dnie chodziłabym w piżamce :D, bo czemu nie!  Obejrzałam już kilka filmów, skończyłam 1 książkę, wypiłam litry herbaty z pysznym miodem od dziadka ♥ i moją ulubioną kawę, taką jaką piją na Sycylii :) Pełna degustacja....nie mówiąc już o plackach mojej mamy... Poźniej znowu będzie dieta na samych pomidorach i ogórkach ;D
Nawet filiżanka się zgadza. ( Wika, jeśli to czytasz to wiedz że na ciebie kawa czeka om om om)

Rozmyślałam o wakacjach, o tym wolnym czasie...
Najchętniej to na całe 2 miesiące wyjechałabym na wieś do cioci..ale niestety na tyle nie jest wstanie mnie zaprosić ;c. Jak na razie myślę pozytywnie...ale już chyba trochę mnie znacie i wiecie już jak bardzo będzie dziadowo. Ale ale.....Oliwia się do mnie wybiera w czerwcu ♥. Ciekawe jak to będzie xD. I przede wszystkim.....GDZIE JA MAM JĄ ZABRAĆ?????? :)

Na tym zdj wyglądam jakbym się z Indii wyrwała o.O
Ale ...ale.... Daryjka nie żyje tak jak na tym zdjęciu....ona śpi all day xD.  Ostatnio wyliczyłam że mam więcej ubrań do spania niż do chodzenia na co dzień haha.  Muszę jakoś zdobyć kasę, bo chciałabym kupić sobie jakieś 2 sukienki. Mama jak zawsze mnie tym szantażuje, żebym zrobiła coś to mi da na jedną. Pff...nienawidzę szantaży..dlatego tego nie zrobię! Niby fajnie być jeszcze pod opieką rodziców ale ja już chciałabym mieć własne pieniądze którymi nikt nie będzie mi rządził <problemy nastolatek zakupoholiczek>
Nie wspomne już o promocjach w Rossmanie - 49%..........-.- ah.......

Zzzzzz
Może lepiej jak prześpię te promocje i nudy,
Buziaki,
Koizumi♥

2 komentarze:

  1. Ale mi ochoty narobiłaś...... nie wytrzymam!

    OdpowiedzUsuń
  2. jaka ładna deseczka :P to my się zabierzemy na ciuszki hahahahha ale dla nie zombi:P

    OdpowiedzUsuń